Pewnie myślisz już, że wiesz jaka jest odpowiedź na tytuł mojego wpisu. A nawet jeśli twoja odpowiedź okaże się nietrafiona, to w zanadrzu masz kilka innych. Przecież tyle jest poradników o tym jak uwodzić i jak być atrakcyjnym dla płci przeciwnej, że nie ma już przed Tobą żadnych tajemnic. Musisz mieć tą wiedzę w małym palcu. Nie możesz dać się zaskoczyć. Co to za Alvaro, który nie potrafi odbić piłeczki?
Z tymi poradnikami to jest trochę skomplikowana sprawa. Gdy już wiesz, że musisz być miły, to zaraz potem dowiadujesz się, że lepiej podrywać mając olewający stosunek. Z jednej książki wyczytasz, że warto robić niespodzianki. Z drugiej, że lepiej tego zbyt często nie robić, bo partner się przyzwyczai i nie będzie mu to sprawiać żadnej przyjemność. Może nawet będzie żądać więcej. Nie możesz dać się zaszufladkować jako lizus, który jest na każde zawołanie albo jako wyuzdana laleczka, która swoim zachowaniem stale prowokuje. Naprawdę idzie oszaleć. Poradniki krzyczą, że musisz unikać bycia „jakimś” jeśli chcesz zapaść w pamięć. Dostając tyle różnych wskazówek naraz można się pogubić. Aż ciśnie się na usta: czemu nie mogę być po prostu sobą?
Tak, w dużej mierze te wszystkie pseudoporadniki to nabijanie kabzy na desperatach. Jednak gdybyś się w to wczytał to zobaczyłbyś, że treści zamieszczone w tych książkach nie są pozbawione sensu. Jest tam cała masa frazesów, na które nie zwracamy uwagi. Sama posiadam dwa takie poradniki na swojej półce. Mnie akurat ciekawiło co mężczyźni myślą o kobietach, jak je widzą i jakich metod do podrywu używają. Ale co tak naprawdę potrzebujesz by uwieść wymarzoną osobę?
Może pierwsze o czym pomyślałeś to pewność siebie. Nie zaprzeczam, że to istotne. Główna rzecz, której brakuje mężczyznom chodzącym na kursy podrywu i kupującym poradniki, to właśnie pewność siebie. Trenerzy zaczynając szkolenie budują w kursantach pewność siebie i pracują nad samooceną. Następnie przechodzi się do zaczepiania kobiet m.in. na ulicy albo w galeriach, żeby przełamać w sobie nieśmiałość. I o ile tobie nie sprawia problemu twoja nieśmiałość, to innym tym bardziej nie będzie przeszkadzać. Istnieją dziewczyny, które lubią wycofanych mężczyzn. Zamieniają się rolami i chcą zdobywać. Jednak nadal to nie to czego potrzebujesz. Problemem leży zupełnie gdzie indziej.
Widzisz go. Tego przystojnego i wymuskanego chłopaka. Zaproponował, żebyście wybrali się na kolację. Zbiera same plusy. Ale jakoś musicie się przecież poznać. Zaczyna się rozmowa. Właściwie chciałabyś, by się zaczęła. Monolog staje się już męczący. Następuje niezręczna cisza będąca klasyką na nieudanych randkach. Jedynym hobby siedzącego naprzeciwko Ciebie mężczyzny jest przesiadywanie przed monitorem komputera. Nałogowo gra. Ale nawet nie potrafi pociągnąć bliskiego mu tematu.
A teraz druga sytuacja. Pojawia się przeciętnie wyglądający chłopak. Przyjechał do Ciebie maluchem. Trochę Cię to zaskoczyło. Myślisz, że zabierze Cię do kina. Ale nic z tych rzeczy. Zabiera Cię po prostu na spacer do pobliskiego parku. Minął się z wizją jaką wcześniej wytworzyłaś w swojej głowie. Na starcie trochę się zraziłaś. Siadacie na ławce i nagle dostajesz telefon. Roztargniona patrzysz na zegarek i ze zdumieniem zastanawiasz się kiedy minęły dwie godziny spotkania. Chłopak zaczął Ci opowiadać o najpiękniejszych filmach jakie widział w życiu i jakie ma nadzieję jeszcze zobaczyć. Na końcu dodał, że interesuje się motoryzacją. A jeździ maluchem nie dlatego, że nie ma pieniędzy na lepszy samochód. Ma po prostu słabość do starych rzeczy.
Wszystko składa się w całość. Już teraz rozumiesz. Najważniejsze co powinieneś posiadać to pasja. Osobę, która posiada pasję słuchać można cały czas. Mówi z takim entuzjazmem, że potrafi zainspirować do zmian jak nikt inny. Tym bardziej jeśli samemu nie ma się do niczego smykałki. Pasjonata nieustannie dąży do tego, by zajmować się w życiu tym czym pragnie. Jego pasja wzbogaca mu życie. I właśnie twoje życie ma szansę wzbogacić się o nową rzecz dzięki zamiłowaniu twojego partnera. Posiadanie pasji jest rzeczą piękną, bo poznajecie swój świat i siebie. Gdy masz coś co Cię uszczęśliwia, automatycznie stajesz się atrakcyjniejszy dla drugiej osoby. Nie stajesz się nudnym i szarym człowiekiem. Wprowadzając drugą połówkę w swój świat możesz odczarować jej życie. Wymiana własnymi pasjami na pewno pozwoli Wam też poszerzyć horyzonty. Zakochacie się w tym jak pięknie się różnicie. O czym masz zamiar rozmawiać z partnerem na co dzień? O pogodzie albo o tym jak minął dzień? Na oglądaniu samych filmów i gapieniu się w ekran długo nie pociągniecie. Może i na tym polega codzienność. Momentami tak. Ale czy musi ona tak wyglądać? Życie nie musi – a nawet nie powinno – zamieniać się w rutynę. Sprawcie by było naprawdę wspaniałą przygodą. Nie wiesz czy czegoś nie lubisz dopóki tego nie spróbujesz. Nie ważne, że Ty się na tym nie znasz. Może partner interesuje się właśnie tym czego pozornie nie znosisz albo nigdy byś nie spróbowała? Ludzie bez pasji są ubodzy.
A co jeśli nie masz pasji? Trzeba ją w sobie odnaleźć. Wychodź więcej z domu, testuj samemu nowe rzeczy, a w ten sposób szybko dowiesz się co Ci się podoba. Musisz dowiedzieć się czego chcesz od życia i co Cię satysfakcjonuje. Odważę się powiedzieć, że jeśli nie masz pasji to tak jakbyś nie żył. Wystarczy, że ją masz i będziesz opowiadał o niej z wypiekami na twarzy. Wtedy obiekt westchnień jest twój.
Dodaj komentarz