„Ty taka nie jesteś” – zastanów się, jak często to słyszysz? To jedno z najbardziej wkurzających mnie zdań. Wtedy aż ciśnie się na usta: a skąd wiesz jaka jestem?
Ty taka nie jesteś – bo słuchają plotek na twój temat. Nie jesteś taka – bo definiują Cię na podstawie pierwszego (często złudnego) wrażenia. Nie możesz taka być – bo nie wiedzą czym się kierujesz podejmując taką a nie inną decyzję. A kto zna Ciebie lepiej niż Ty sama?
Ludzie pochopnie wyciągają wnioski na nasz temat. Nie starają się wgłębić w motywy twojego działania i widzą często dosyć powierzchownie. A przecież przed każdym trochę udajemy i przybieramy maski. Możesz być wrażliwa, ale nie okazujesz tego, bo doskonale wiesz, że twoja wrażliwość zostanie wykorzystana. Zgrywasz twardziela, bo nie chcesz zamęczać innych swoimi problemami. Bywa, że w pewnym towarzystwie jesteśmy żywiołowi, a w drugim zdystansowani. Możesz wydawać się odważna, a gdy nagle w nieznanym Ci gronie stajesz się nieśmiała, słyszysz: „To do Ciebie niepodobne”. Gdy już Cię wsadzą w jakąś szufladkę, potem długo trudno z niej wyjść. A nie jesteśmy przecież jednowymiarowi.
Być może niejednokrotnie czujesz potrzebę tłumaczenia się ze swoich słów, bo to co powiedziałeś nie jest w „twoim stylu”. Ale czy faktycznie nie jest? Może już czas by przełamać schemat, w którym tkwisz i w jaki zamknęli Cię (na twoje własne życzenie) znajomi i rodzina? Dorastamy, przechodzimy przez różne etapy w życiu, a po drodze wiele rzeczy na nas oddziałuje. Mamy prawo popełniać błędy i nie można się tego wstydzić. Ludzie nierzadko nie chcą zrozumieć, że masz możliwość dojrzeć do zmiany zdania lub swojego postępowania. I gdy Ty idziesz do przodu i twój pogląd na świat się zmienia – oni stoją w miejscu i pozostają pamięcią w przeszłości. Jest coś takiego, że gdy zmienisz diametralnie swój światopogląd to stajesz się mało wiarygodny. I bynajmniej nie mam tutaj na myśli osób, które są jak chorągiewki i ich przekonania zmieniają się w zależności od tego jak im wygodnie.
To wspaniałe uczucie nie móc grać przed innymi, ale dobrze wiesz, że nie zawsze jest to możliwe. Dlatego bardzo współczuję gwiazdom z zagranicy, a szczególnie tym, które dorastały na oczach całego świata. Obserwujący ich ludzie są pewni, że znają ich czasem lepiej niż oni siebie. Wiedzę czerpią z nierzetelnych portali, wywiadów, przyglądają się zdjęciom, które widzą w prasie lub tym, które celebryci wrzucają na Instagram. Ale nawet wywiad z gwiazdą, który oglądamy w internecie bądź telewizji nie musi być całkowicie prawdziwy. Część informacji może być przeidealizowana i zmyślona. Zazwyczaj gwiazdy nie mówią też wszystkiego. One szczególniej niż my starają się dbać o dobry wizerunek. Chwilami mała rysa na wizerunku może zaważyć na ich karierze. Zostanie przyklejona im łatka od której później już trudno będzie się uwolnić. Cały czas wystawione są na opinie innych, a każdy ich ruch jest kontrolowany.
Jedna z najbardziej lubianych przeze mnie zagranicznych gwiazd płci pięknej, która też najbardziej mnie inspiruje, to Selena Gomez. Według mnie zalicza się do tych nielicznych znanych, którzy są szczerzy w tym co mówią. Chyba mało która gwiazda decyduje się na przyjęcie takiego wizerunku jaki ma prywatnie. Selena to przepiękna dziewczyna, która od dziecka jest na świeczniku. Mimo wszystko dla mnie stale pozostaje autentyczna i ciepła. W pewnym momencie się pogubiła, ale nie ona jedyna, która po drodze zbłądziła. Fanom wydaje się, że wiedzą o swoim idolu wszystko, gdy tak naprawdę wiedzą wiele, ale nadal nie to jaki jest on prywatnie. Mogą tak sądzić na przykład dzięki takim głośnym deklaracjom jak Seleny. Publicznie przyznała się, że choruje na toczeń. Jest to jednak ciągle kropla w morzu informacji o niej. Gdyby więc wielbiciele Gomez spotkali ją prywatnie doszłoby do zderzenia wyobrażenia z rzeczywistością, której nie znali. Niestety dla wielu Justin Bieber nadal jest dzieciakiem, a Selena (mimo już swoich 25 lat i coraz większej ilości muzycznych hitów na koncie) kojarzy się tylko z Disney’em.
Trzeba nauczyć się w końcu nie przejmować tym co mówią o nas inni. Zawsze każdy będzie miał inne wyobrażenie o nas. Nie każdemu spodoba się twoje zachowanie. Niektórzy nigdy nie będą mieli okazji nas dobrze poznać, bo albo spotkamy ich tylko raz w życiu albo nie pozwolimy dopuścić ich blisko siebie. Każdy z nas ma jakiegoś hejtera. Nie da się też uniknąć w otoczeniu kogoś, kto rozgłasza o nas niestworzone historie. Gdybyśmy chcieli, aby każdy miał „odpowiedni” obraz nas samych, to nie robilibyśmy nic innego tylko się tym zajmowali. Można oszaleć, nie? Między innymi dlatego niektórym gwiazdom show biznesu nie zależy już na dementowaniu plotek. Są świadome, że to i tak nic nie da. Nie ma sensu udowadniać jakim się jest naprawdę. Pamiętajmy, że ludzie zawsze będą gadać. 😉
Dodaj komentarz