Friendzone. Jeden powód, przez który na zawsze pozostaniesz tylko przyjacielem.

Co kryje się pod tajemniczym pojęciem „friendzone”? Friendzone to pułapka przyjaźni damsko – męskiej, w którą nieświadomie wpadają zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Dzieje się tak, gdy tobie zależy na czymś więcej, a dla drugiej osoby jesteś jedynie dobrym kumplem.

Spróbuj wczuć się w tę historię. Zawierasz znajomość z dziewczyną. Odpowiada Ci się wizualnie, a po bliższym poznaniu okazuje się, że świetnie się ze sobą komunikujecie. Możecie rozmawiać ze sobą godzinami. Codziennie wymieniacie ze sobą setki wiadomości, w których zwierzacie się sobie ze wszystkiego. Chcesz być dla niej opoką, więc stale służysz jej pomocą oraz radą. Przepadacie za swoją obecnością, dlatego spędzacie ze sobą mnóstwo wolnego czasu. Głowisz się nad oryginalnymi miejscami spotkań i rozpieszczasz ją kupując kwiaty. Pragniesz rozwinąć waszą relację, więc ochoczo dzielisz się swoimi spostrzeżeniami z dziewczyną. Odtrąca Cię, a Ty jesteś zmieszany, bo nie spodziewałeś się takiego obrotu sprawy. Chciałbyś się z nią związać, tymczasem ona… ma Cię po prostu za kumpla.

Jak zapobiec friendzone?

Muszę Cię zmartwić, ale chłopak z wymyślonego przeze mnie przykładu sam swoim zachowaniem doprowadził do takiej sytuacji. Z pozoru jego postępowanie wydaje się być wzorowe. Niejeden z was powiedziałby, że jest doskonałym materiałem na partnera. Zapewne tak jest, ale z jakichś przyczyn w świadomości dziewczyny został zamknięty w szufladce „przyjaciel”. Friendzone jest paskudny, bo wkłada się pewien wysiłek w relację, by potem zauważyć, że była to syzyfowa praca. Może budzić to poczucie niesprawiedliwości, prawda? Jak w przyszłości zapobiec nieodwzajemnionej miłości?

  • Kontakt fizyczny i seksualność

Między przyjaźnią a związkiem jest parę znaczących różnic. Najważniejszą z nich jest to, że przyjaciela nie pożądamy w sposób seksualny. Jeśli chcesz odmienić postrzeganie swojej osoby w oczach dziewczyny, musisz zacząć z nią flirtować oraz zacząć inicjować kontakt fizyczny. Na początku wystarczy, że wyrobisz sobie nawyk naturalnego witania się z dziewczynami przez przytulenie lub pocałunek w policzek.

  • Niedostępność

Cały czas sprawdzasz czy dziewczyna otworzyła od Ciebie wiadomości albo czekasz aż na Facebooku koło jej zdjęcia pojawi się zielona kropeczka, by móc zapytać jak mija jej dzień? Po uzyskaniu odpowiedzi odpisujesz dziewczynie w przeciągu kilku sekund? Zwolnij, bo zaczynasz już przeinwestowywać. Nie przychodź do niej jak oddany piesek na skinienie palcem. Bycie zauroczonym lub zakochanym wiąże się z naturalną chęcią spędzania każdej wolnej chwili z obiektem westchnięć. Chcesz być z tą osobą w ciągłym kontakcie i wiedzieć co u niej słychać. Musisz jednak umieć to wszystko wyważyć. Umiarkowana niedostępność potrafi zdziałać cuda i być niezwykle pociągająca. Co rozumiem pod słowem umiarkowana? Miej swoje życie i część uwagi, którą poświęcasz jej, przekieruj na coś zupełnie innego. Znajdź sobie pochłaniające czas hobby, które pozwoli Ci nie rozmyślać o niej na okrągło.

  • Nie bądź powiernikiem jej miłostek

Nie ma nad czym się tutaj rozwodzić. Przestań słuchać o innych facetach i nie doradzać jej w tym temacie. Chyba, że lubisz się nad sobą pastwić.

  • Skończ z podlizywaniem się

Zgadasz się z dziewczyną we wszystkim, bo nie chcesz się z nią sprzeczać. Rezygnujesz ze swojego zdania myśląc, że w ten sposób wkupić się w jej łaski. Pamiętaj, że bycie nadgorliwym poplecznikiem dalekie jest do atrakcyjności.


Muszę Cię niestety zmartwić. Istnieje jeden powód, przez który mogłeś spotkać się z odmową dziewczyny, a z którym nic nie zrobisz:

Nie jesteś w jej typie

Nie zawierzaj samozwańczym trenerom uwodzenia, którzy zbijają kokosy żerując na łatwowierności swoich klientów. Według tych bajkopisarzy wystarczy skoncentrować się na poprawie swojego wyglądu i postępować zgodnie z wyżej przeze mnie opisanymi zasadami, a twoja przyjaciółka zwariuje na twoim punkcie. Brutalna prawda jest taka, że choćbyś się dwoił i troił, poszedł do fryzjera, zapisał się na siłownię i skorzystał z usług stylistki, nie wskórasz tym nic. Tak jak nie każda dziewczyna spodoba się tobie, tak i Ty nie przypadniesz do gustu wszystkim (nawet gdybyś był laureatem konkursu Mister Supranational). Miej to na względzie zanim nabędziesz kolejny cudowny kurs swojego guru relacji damsko – męskich utwierdzającego Cię w mylnym przekonaniu, że każda kobieta może stracić dla Ciebie głowę.

Ratunku, już wpadłem! Jak się wydostać?

Po raz kolejny nie mam dla Ciebie dobrych wieści. Bardzo łatwo jest ugrząźć w sferze przyjaźni dzięki uporczywemu popełnianiu tych samych błędów, ale wcale nie tak prosto jest później wydostać się z ramy przyjaciela. Jeśli przez wiele lat zawzięcie starałeś się o to, by uzyskać miano najlepszego kumpla pod słońcem, to nie spodziewaj się, że w tydzień to odkręcisz. Smutny fakt o friendzone jest taki, że orientujesz się, że w nim jesteś często wtedy, gdy twoje możliwości na cofnięcie obecnego stanu rzeczy są pogrzebane. Prawdopodobieństwo wyjścia z friendzone jest zawsze nikłe. W zaistniałych okolicznościach pozostaje Ci tylko zaryzykować i wyjawić dziewczynie to, co czujesz. Być może wcześniej żywiła do Ciebie głębsze uczucie, ale bała się do tego przyznać w obawie o rozpad waszej znajomości. Możliwe, że po twoim wyznaniu zdecyduje się postawić wszystko na jedną kartę i da wam szansę.


W kontekście chorób mówi się, że lepiej jest im zapobiegać niż je leczyć. Nie chcesz cierpieć przez friendzone? W takim razie od początku nie dopuszczaj do przylgnięcia do Ciebie łatki przyjaciela.

Co kryje się pod tajemniczym pojęciem „friendzone”? Friendzone to pułapka przyjaźni damsko – męskiej, w którą nieświadomie wpadają zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Dzieje się tak, gdy tobie zależy na czymś więcej, a dla drugiej osoby jesteś jedynie dobrym kumplem. Spróbuj wczuć się w tę historię. Zawierasz znajomość z dziewczyną. Odpowiada Ci się wizualnie, a…

4 Comments

  1. Miałem kiedyś przyjaciółkę. Spędzaliśmy z sobą mnóstwo czasu, wiele razy nawet u niej spałem. Wiedzieliśmy o sobie wszystko. Nigdy nic między nami nie było. Tym chcę powiedzieć, że przyjaźń kobiety z mężczyzną jest możliwa.

    Mimo wszystko twierdzę, że niekoniecznie przyjaciele nie mogą ze sobą sypiać 😉 i wcale to nie musi oznaczać końca przyjaźni, wręcz przeciwnie.

    Co do tego, że jeden z przyjaciół w którymś momencie zacznie chcieć czegoś więcej stwierdzam z obserwacji, że najczęściej chodzi o mężczyzn.

    1. Jasne, przyjaźń damsko – męska istnieje. Chociaż często zdarza się tak, że z czasem któraś ze stron zaczyna darzyć większym uczuciem swojego przyjaciela, to podzielam twoje zdanie. Uważam, że bezinteresowna przyjaźń damsko – męska jak najbardziej istnieje 🙂

      W drugim przypadku mówisz po prostu o „friends with benefits”, które jest dosyć powszechne w tych czasach. To trochę inna sytuacja od tej przywoływanej przeze mnie w poście. Chociaż i z tego tworzą się też związki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *