„Prawo warte Poznania”. Czy da się o prawie mówić prosto?

Czy surowa kara jest sprawiedliwa i jak się ma do tego wszystkiego to, że sędziowie karzą ograniczeniem wolności za kradzież batonika? Czy można karać sędziego za niewłaściwe orzecznictwo? Na czym polega obecnie reforma prawa karnego materialnego? – to tylko kilka pytań na które padła odpowiedź w trakcie kolejnej dyskusji w ramach cyklu spotkań „Prawo warte Poznania”.

W piątek (30 sierpnia) w Inkubatorze Kultury Pireus odbyło się spotkanie otwarte, którego celem było przybliżenie zgromadzonym aktualnych zmian w prawie karnym. Prelegentem był sędzia Jakub Kościerzyński. Pracuje on w wydziale karnym Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, działa w Stowarzyszeniu Sędziów Polskich „Iustitia” oraz jest autorem raportu „Sędziowie pod presją”. Prowadzącą wydarzenie była z kolei sędzia Beata Suchecka-Rosińska. Formuła spotkania polegała na tym, że przez pierwszą godzinę głos oddano sędziemu Kościerzyńskiemu, natomiast przez resztę czasu mikrofon krążył między widownią, która mogła zadawać nurtujące ją pytania.

Sędzia Jakub Kościerzyński stwierdził, że reforma prawa karnego materialnego jest szkodliwa, a obecne działania powodują, że cofamy się do XIX wieku. Zmiany polegają na tym, że w postępowaniu rośnie rola prokuratora, a zaczyna maleć stanowisko sądu. Sąd ma podporządkować się prokuratorowi i działać tak jak on chce. Prelegent wspomniał, że służy to nie tylko na niekorzyść sądu, ale i samego oskarżonego. Jednym z elementów zasady uczciwego procesu jest zasada równości broni. Oznacza to tyle, że oskarżyciel i oskarżony powinni mieć te same uprawnienia. Jeśli tak nie jest, to proces można uznać za niesprawiedliwy i krzywdzący dla jednej ze stron. Obecnie mamy do czynienia ze złamaniem tej zasady. Dzieje się tak, ponieważ ustawodawca uważa, że prawo nie radzi sobie odpowiednio dobrze ze zwalczaniem przestępczości. Stawia on więc na jego zaostrzenie, co według niego ma znacząco obniżyć poziom przestępczości. Sędzia, by dowieść, że nie ma to nic wspólnego z prawdą, odnosi się do historii. Jak sam mówi już 100 lat temu, przed rewolucją francuską, wiedziano, że surowe prawo nie równa się skutecznemu. Zdaniem Kościerzyńskiego najważniejsze, aby karę wymierzano szybko i by była ona nieuchronna. Teraz nie będziemy mieć nieuchronności kary, ponieważ gdy zostanie ona zaostrzona, to automatycznie wzrośnie liczba skazanych, a co za tym idzie zmniejszy się liczba miejsc w więzieniach. Skazany nie może w takim przypadku odsiedzieć swojego wyroku, więc jest on odraczany w czasie.

Gdy przyjrzymy się policyjnym statystykom, to zauważymy, że z roku na rok przestępczość spada. Po co więc zaostrzać prawo? Sędzia tłumaczy wyżej opisane zachowania populizmem, który ma zwiększyć elektorat partii rządzącej.

Jeden z zebranych dociekał czy można karać sędziego za niewłaściwy wyrok? Nie można, ponieważ jeśli by to robiono, to sędziowie baliby się orzekać. Poza tym sędziowie są nieusuwalni. Wyjątek jest wtedy gdy wyrok byłby przestępstwem. Na podstawie przypadku Tomasza Komendy widać, że sędziowie tak jak każdy popełniają błędy. I tutaj pojawia się kwestia kary śmierci. Jakub Kościerzyński podkreśla, że dzięki braku kary śmierci w Polsce złe wyroki można jeszcze cofnąć, a osoby poszkodowane mogą ubiegać się o stosowne odszkodowanie.

Jak można w takim razie zmniejszyć liczbę takich pomyłek?

  1. do orzekania w takich sprawach powinni być brani sędziowie z największym doświadczeniem
  2. czynności procesowe w śledztwie/dochodzeniu powinny być nagrywane.

Nagrywanie jest istotne, ponieważ możemy skupić się również na tym w jaki sposób mówi zeznający. Bardzo ważna jest mowa ciała. Kolejny aspekt jest taki, że ma się wgląd do tego czy funkcjonariusze nie znęcali się nad taką osobą i czy nie zadawano nieodpowiednich pytań w trakcie przesłuchania.

Podczas dyskusji najbardziej chwytająca za serce była wypowiedź starszej pani (walczącej o wolne sądy od 1956 roku), która zastanawiała się co my, zwykli obywatele, mamy z chodzenia na takie spotkania i czy w ogóle jeszcze się na nich pojawiać, skoro i tak nie możemy nic zrobić z obecną sytuacją w Polsce.

Prawo naprawdę warte jest poznania, a szczególnie jeśli jest ono wykładane w tak przystępny dla laika sposób. Spotkanie nie męczyło i nie nużyło głównie dlatego, że sędzia Jakub Kościerzyński nie posługiwał się skomplikowaną terminologią. Podejmowane tematy były aktualne oraz takie na które większość z nas kiedyś chociaż przez chwilę się pochyliła. Kto z nas obserwując sytuację, która dotknęła Tomasza Komendę, nie zastanawiał się czy sędziów powinno się zwalniać za zły wyrok? Wszystkim znana jest również tragedia, która zdarzyła się 22 lipca 2011 roku w Norwegii. Niejednego obywatela pewnie wzburza fakt, że Anders Breivik odsiaduje swoją karę w luksusach. Jakie przełożenie na przestępczość i recydywę mają kary w Szwecji i Norwegii? Prowadząca i widzowie zadawali pytania, na które z pozoru każdy z nas ma odpowiedź, ale nie jest ona tak oczywista jak mogłoby nam się wydawać.

Czy surowa kara jest sprawiedliwa i jak się ma do tego wszystkiego to, że sędziowie karzą ograniczeniem wolności za kradzież batonika? Czy można karać sędziego za niewłaściwe orzecznictwo? Na czym polega obecnie reforma prawa karnego materialnego? – to tylko kilka pytań na które padła odpowiedź w trakcie kolejnej dyskusji w ramach cyklu spotkań „Prawo warte…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *